Dinozaury ponownie są wśród nas! Od 28 września można je oglądać w całej okazałości na wystawie „Jurassic Adventure” w Muzeum Nowa Praga przy ulicy Jagiellońskiej 82A w Warszawie. Czterdzieści sześć naturalnej wielkości gadów ruszających się i ryczących przyprawia zwiedzających o mocniejsze uderzenie serca i wywołuje efekt WOW nie tylko u najmłodszych. Nic dziwnego, że w pierwszy weekend wystawę odwiedziły tłumy!
Wielu z nas na pewnym etapie życia doświadczyło fascynacji dinozaurami. To niezwykłe, fascynujące stworzenia, które rozbudzają wyobraźnię nie tylko najmłodszych. Wystawa Jurassic Adventure powstała w odpowiedzi na te wyobrażenia. Jej twórcy chcieli, by widzowie jak najmocniej odczuli, jak to jest stanąć oko w oko z prehistorycznymi gadami. Dlatego dinozaury na wystawie są nie tylko naturalnej wielkości, co już robi ogromne wrażenie na zwiedzających, ale też ruszają się i ryczą. Wspólnie z Radosławem mieliśmy olbrzymią przyjemność otwierać Jurassic Adventure i przyjęliśmy tę propozycję z wielką przyjemnością. Takie inicjatywy pozwalają kreatywnie spędzić czas całym rodzinom, a to dla nas bardzo ważne – powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan.
Straszne jaszczury czy fascynujące stworzenia, czyli po co nam paleontologia
Takie wystawy jak Jurassic Adventure mają ogromną rolę w przybliżaniu dzieciom świata dinozaurów i paleontologii jako nauki. Dla wielu dzieci pasja rozbudzona przez tego typu wystawy daje zapał do rozwoju na wielu płaszczyznach. Uczą się czytać, wymawiać skomplikowane słowa, samodzielnie poszerzać wiedzę albo wychodzić na dwór, żeby szukać skamieniałości. A może niektóre trafią do Muzeum Ewolucji w Pałacu Kultury i Nauki, a potem na Uniwersytet, by studiować paleontologię? – powiedział profesor Tomasz Sulej z Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk, ambasador wystawy.